Zdjęcia istotnie wpływają na sprzedaż i wizerunek marki. Tekst często okazuje się kwestią dość drugorzędną. Dlaczego tak się dzieje? Otóż wszystko rozbija się o strukturę naszego mózgu, a także fizjologię odbierania kolorów, czyli po prostu ludzką percepcję. Do mózgu szybciej dochodzi obraz i kolor, ponieważ wydają się być łatwiejsze w obiorze orz intuicyjne, aniżeli tekst, w który należy się wczytać i go rozkodować. Sam komunikat ukryty jest w treści, zatem odbiorca musi poczynić pewien wysiłek formalny, aby setkom małych znaków nadać sens poprzez odczytywanie wyrazów, zdań, zawiłej struktury treści, nadając jej następnie konkretne sensy.
Psychologia koloru
Wszystkim marketingowcom zajmującym się tworzeniem wizerunku marki zarówno w sieci, jak i poza nią w tradycyjnych systemach sprzedaży, znana jest psychologia koloru. Poszczególne barwy mocno selekcjonują odbiorców według wieku, a także płci. Wpływają również bezpośrednio na konkretne osobowości. Dla przykładu kolor czerwony jest idealny dla nagłówków, ponieważ przyciąga uwagę klientów. Nie bez przyczyny jest to bowiem kolor ostrzegawczy także dla znaków świetlnych, sygnalizacji ulicznej. Kolor niebieski tłumi apetyt, dlatego rzadko wykorzystywany jest w przypadku reklam żywności. Warto zasugerować się psychologią koloru, także gdy pragniemy wstawić zdjęcie na stronę internetową opatrując je odpowiednim tłem.
Kupujemy za pośrednictwem oczu
Doskonale wiadomo, jak ważne jest zdjęcie widniejące obok produktu sprzedażowego lub prezentujące daną markę czy firmę. Jego forma oraz ostateczny kształt będzie oznaczał profesjonalizm firmy i zdecydowanie podniesie jej prestiż wpływając na lepszą sprzedaż oraz odbiór danej marki przez klientów, dlatego też powinno ono być doskonale wykonane pod względem technicznym. Fotografia zdecydowanie idzie w parze z marketingiem i jest jego niezwykle istotnym elementem. Bez odpowiedniego zdjęcia nie można by mówić o rozwoju poszczególnych firm, ponieważ biznes to sfera percepcji, która wywodzi się z inteligencji wzroku.